Publikacje
Masy sensoryczne i plastyczne
- Masa solna
Składniki:
- mąka
- sól
- woda
- ilość: 2:2:1, czyli tyle samo mąki co soli i połowę mniej wody
Przygotowanie:
Mąkę mieszamy z solą, powoli dodajemy wodę. Ciasto powinno mieć konsystencję zbliżoną do ciasta na pizzę.
Wykorzystanie:
- można dodać do niej barwniki i olejki zapachowe;
- można z niej lepić trwałe dekoracje, świeczniki, przestrzenne figurki i płaskie dekoracje;
- zastyga od kilku godzin do kilku dni – w zależności od grubości;
- po zastygnięciu można malować ją farbami (farba blednie, wchłania się)
- Ciecz nienewtonowska
Co w niej niezwykłego? Można w nią pukać młotkiem i stawia silny opór, jednak, gdy powoli zanurzamy w niej dłoń – jest płynna jak woda.
Składniki:
- skrobi ziemniaczanej
- wody
- w stosunku 1:1
Wystarczy wymieszać ze sobą oba produkty i gotowe.
- Masa aksamitna
Składniki:
- odżywka do włosów (jakakolwiek 300 ml)
- mąka ziemniaczana (ok. 500 g )
- opcjonalnie: barwniki spożywcze
Przygotowanie:
Do miski przelewamy całą odżywkę. Do odżywki dodajemy około 10 czubatych łyżek mąki, tak by masa przybrała konsystencję gęstego budyniu, w którym wstawiona łyżka stoi. To jest dobry moment na dodatnie barwników – jeśli używamy tych w proszku, dodajemy dwie główki od wykałaczki na 1/3 masy, mieszamy. Gdy masę zabarwimy – dodajemy mąkę i zagniatamy masę do momentu, w którym przestanie kleić się do rąk, nie trwa to długo. Gotowe!
- Domowa ciastolina
Składniki (kula wielkości melona):
- trzy łyżki spożywczego oleju;
- szklanka mąki;
- proszek do pieczenia – łyżka;
- pół szklanki soli;
- szklana ciepłej wody;
- zapach: cukier waniliowy albo aromat do ciasta;
- kolor: farba, barwnik spożywczy lub atrament.
Wszystkie składniki przekładamy do garnka, mieszamy i dodajemy barwnik spożywczy. Jeśli używamy barwnika w proszku, rozpuszczamy go w łyżeczce octu. Jeśli farbki, płynnego barwnika lub atramentu – w wodzie. Po rozmieszaniu, masa ma gęstość ciasta naleśnikowego. Wstawiamy garnek na mały ogień. Cały czas intensywnie mieszamy. Podgrzewamy kilka minut, aż masa zgęstnieje do tego stopnia, że wbita w nią łyżka stoi. Jeśli zależy nam na czasie – masę przekładamy do zimnego naczynia, by szybciej ostygła. Jeśli nie, czekamy aż troszkę przestygnie.
Mąki są różne. Może się zdarzyć, że masa po zagotowaniu, będzie wciąż zbyt lepka do zabawy. W takim wypadku ugniatamy ciasto i dosypujemy malutkimi porcjami mąkę, by ciastolina zachowywała się jak ciasto na pizzę – nie kleiła się do rąk. Na końcu dodajemy łyżeczkę oleju i zagniatamy całość. Dzięki temu zabawa masą jest bardzo przyjemna – nie klei się, nie kruszy, nie brudzi.
Pomysły zaczerpnięte ze strony internetowej www.panimonia.pl
Mamo, Tato poczytaj mi książeczkę!
Codzienne czytanie dziecku dla przyjemności jest najskuteczniejszą metodą wychowania. Dziecko będzie potrafiło samodzielnie myśleć, posiądzie wiedzę i umiejętność jej poszerzania, będzie kulturalne, etyczne, z wyobraźnią.
Badania naukowe potwierdzają, że głośne czytanie dziecku ma mnóstwo zalet:
- buduje mocną więź między dorosłym a dzieckiem
- rozwija język, pamięć, wyobraźnię
- zapewnia rozwój emocjonalny
- poprawia koncentrację, uczy myślenia
- zwiększa poczucie własnej wartości dziecka
- poszerza wiedzę ogólną
- ułatwia naukę
- uczy wartości moralnych
- zapobiega uzależnieniu od komputerów i telewizji
- kształtuje nawyk czytania, zdobywania wiedzy przez całe życie.
Dzieci żyjące we współczesnych czasach dorastają w ubogim językowo środowisku. Rodzice coraz mniej im czytają, mniej z nimi rozmawiają. Telewizja wyparła kontakt z żywym słowem, jej narzędziem nie jest język lecz obraz. W efekcie tego dzieci coraz gorzej znają język, a jest on narzędziem myślenia.
Dzieci które pozbawione są wyobraźni, nie są wyćwiczone w używaniu języka i w myśleniu, będą miały trudności w nauce już od pierwszych dni szkoły.
Dlatego Drodzy Rodzice, nie zmarnujcie szansy swojego dziecka, ponieważ kluczem do ich sukcesu jest wiedza, a kluczem do wiedzy jest czytanie. Nawyk czytania trzeba kształtować już w dzieciństwie i czytać dziecku na głos.
Nikt nie rodzi się bowiem czytelnikiem. Czytelnika trzeba wychować, czytając mu codziennie dla przyjemności.